Czy „okularnicy” są skazani na słabsze widzenie podczas uprawiania sportu?

 

Blisko 64 proc. Polaków deklaruje, że uprawia sport przynajmniej raz w miesiącu. Aktywność fizyczna może być uciążliwa dla osób z wadą wzroku, zwłaszcza przy korzystaniu ze „zwykłych” okularów. Czy jednak miłośnicy sportu są skazani na gorsze widzenie? W jaki sposób mogą poprawić komfort widzenia podczas treningu czy wizyty w pływalni? Odpowiada Grzegorz Romanik, optyk i optometrysta, ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej.

Aktywny jak... Polak?

Regularna aktywność fizyczna jest niezbędna do zachowania zdrowia i dobrego samopoczucia. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby każda osoba dorosła przeznaczała tygodniowo min. 2,5 godziny na uprawianie sportu. Ruch jest bowiem niezbędny m.in. w profilaktyce wielu chorób, takich jak otyłość, choroby układu szkieletowo-kostnego czy krwionośnego. Jak na tle rekomendacji WHO wypadają Polacy?

Z badań wynika, że 64 proc. mieszkańców naszego kraju przynajmniej raz w miesiącu podejmuje jakąkolwiek formę aktywności fizycznej. Warto jednak przeanalizować bardziej szczegółowe wskaźniki. Codzienną aktywność fizyczną deklaruje niemal co piąty Polak, ponadto „3-4 razy w tygodniu” sport uprawia 14 proc. naszych rodaków, natomiast 21 proc. ankietowanych wskazało odpowiedź „1 do 2 razy w tygodniu”. Ponadto, niemal co 10 z nas uprawia sport incydentalnie (rzadziej niż raz w miesiącu), a aż 1/3 nie robi tego nigdy! Najwyższy współczynnik aktywności odnotowano wśród osób uczących się do 19. roku życia (90 proc.), jednak taka sytuacja może być spowodowana koniecznością uczęszczania na zajęcia wychowania fizycznego na każdym etapie edukacji. Najbardziej aktywni są mieszkańcy województwa wielkopolskiego i małopolskiego (po 69 proc.), natomiast najmniej osób uprawia sport w województwie dolnośląskim (52 proc.) oraz zachodniopomorskim (zaledwie 45 proc.). Najpopularniejszą formą aktywności fizycznej w naszym kraju są: jazda na rowerze (31 proc.), bieganie (28 proc.), spacerowanie (24 proc.), ćwiczenia w siłowni (17 proc.) oraz pływanie (16 proc.)[1].

Okulary czy soczewki?

Osoby, które uprawiają sport i jednocześnie posiadają wadę wzroku, zazwyczaj podczas treningów korzystają z korekcji. Aż 93 proc. osób, które na co dzień używa soczewek kontaktowych, zakłada je również podczas aktywności fizycznej. Jednocześnie na noszenie okularów decyduje się wówczas 57 proc. badanych, które zazwyczaj korzysta z tej metody korekcji[2]. Czy wybór określonej metody korekcji ma bezpośrednie przełożenie na zdrowie naszych oczu podczas uprawiania sportu?

Z punktu widzenia zdrowia naszych oczu nie jest istotne to, czy zdecydujemy się na korzystanie z okularów czy soczewek podczas aktywności fizycznej ­– komentuje Grzegorz Romanik, optyk i optometrysta, ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej – Tak naprawdę wszystko zależy od naszej wygody i tego, w której korekcji wady wzroku czujemy się lepiej i bardziej komfortowo podczas uprawiania sportu. Najważniejsze jest to, czy wybrana przez nas forma będzie spełniać swoje podstawowe zadanie – czyli właściwie korygować wadę wzroku przy zachowaniu bezpieczeństwa naszych oczu. Zalecam, aby zarówno soczewki i okulary wybierać pod okiem specjalisty w profesjonalnym salonie optycznym. Okulary zakupione w „przypadkowym” miejscu mogą bowiem przynieść nam więcej szkody niż pożytku (jeżeli nie będę dopasowane do naszej wady, mogą doprowadzić do pogorszenia jakości widzenia) ­i na dłuższą metę ich użytkowanie nie będzie dla nas ani dobre ani komfortowe – dodaje.

Pływanie a korekcja wady wzroku

Korzystanie ze „zwykłych” okularów czy soczewek kontaktowych jest jednak niemożliwe w sytuacji, gdy udajemy się na basen. Czy osoby, które na co dzień korzystają z korekcji wady wzroku są skazane na słabsze widzenie podczas pływania?

Absolutnie nie. Fani sportów wodnych mogą bowiem korzystać z rozwiązania, które zarówno ochroni ich oczy podczas pływania, jak i skoryguje wadę wzroku, dzięki czemu zapewni komfortowe widzenie podczas uprawiania sportu. Mowa o okularach do pływania, które są wyposażone w soczewki o określonej mocy sferycznej (do niektórych okularów do pływania można zamontować dowolne moce szkieł, nawet astygmatyczne). Soczewki sferyczne – co 0.5 dioptrii – są wmontowane w gotowe okulary do pływania, ale, tak jak wspomniałem, na rynku są również dostępne takie, do których optyk montuje zadaną korekcję z recepty, w zależności od potrzeb pacjenta. Chociaż korzystamy z nich w bardzo określonych sytuacjach pamiętajmy, że wciąż stanowią one swego rodzaju „produkt leczniczy”. Odpowiednia moc sferyczna soczewek to jeden z elementów na który należy zwrócić uwagę w kontekście zakupu okularów korekcyjnych do pływania. Istotne są ponadto: wkładki piankowe umieszczone na krawędziach szkieł, które skutecznie hamują przedostawanie się wody do naszych oczu oraz elastyczny pasek, który możemy bez przeszkód regulować, aby dopasować go do kształtu naszej głowy. Warto również zakupić okulary, wyposażone w powłokę, która zapobiega zaparowywaniu szkieł. Wszystkie te czynniki są kluczowe w utrzymaniu pełnego komfortu i niezmąconej radości podczas pływania. Coraz częściej w profesjonalnych zakładach optycznych można nabyć okulary/maski do pływania, do których optyk może zamontować dowolne soczewki okularowe – na podstawie recepty klienta.

Tu należy również wspomnieć o soczewkach kontaktowych. Często się słyszy, że to dobre rozwiązanie na basen. Niestety nie. Nie zaleca się stosowania soczewek kontaktowych na żadnych akwenach wodnych, nie zależnie od rodzaju aktywności. Odnotowuje się coraz więcej infekcji bakteryjnych, które kończą się groźnymi powikłaniami.

Powyżej rozmawialiśmy o korekcji wzroku podczas pływania, jednak ma się ona podobnie również przy innych formach sportu. Czy to jazda na rowerze, narciarstwo, bieganie czy gra w koszykówkę, dostępne są specjalistyczne okulary lub gogle, dzięki którym uprawianie sportu będzie o wiele bardziej komfortowe, a nasz wzrok będzie prawidłowo skorygowany. Podobnie, przy większości aktywności sportowych, soczewki kontaktowe spełnią swoje zadanie. Ważne, aby wybrana forma korekcji odpowiadała oczekiwaniom pacjenta, była dla niego bezpieczna i w prawidłowy sposób korygowała wadę wzroku – kończy.


[2] Raport „Polak z wadą wzroku” zrealizowany na zlecenie Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej.